Site Overlay

Mini Pavlova

Mini Pavlowa – słynna prawdziwa słodkość. Przełamana świeżością owoców. Puszysta, rozpływająca się w ustach. I wcale nie taka trudna do zrobienia. Mini Pavlova to miniaturowa wersja jednego z najsłynniejszych deserów świata. Jest lekka, jednocześnie chrupka i wilgotna, słodka i kwaskowa, niejednoznaczna.

DSC_2903

Składniki:

4 białka
250-300 g cukru drobnego
szczypta soli
(opcjonalnie 1 łyżeczka octu winnego lub soku z cytryny i 1 łyżeczka skrobi kukurydzianej/ziemniaczanej – ja nie dodaję)
300-400 ml kremówki 36%
200-300 g konfitury z malin – w sezonie świeże owoce; maliny można zastąpić czarną porzeczką – te 2 owoce najlepiej komponują się z słodką bezą
50-80 g gorzkiej czekolady

Wykonanie:

Białka ubić z solą; gdy piana zacznie sztywnieć dodawać cukier partiami (nie wolno od razu całego!!!). Można dodać ocet/ sok z cytryny i skrobię – osobiście przyznaję, że nie dodaję nigdy. Bezy nakładamy łyżką na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Kształt tak naprawdę dowolny. Można też odrysować kółka od miseczki/ kubka etc. i na nie wykładać bezę, zachowując odstęp około 5 cm. U mnie z tej ilości białek wychodzi 6 sporych bez. Bezy wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopniu i do razu przykręcamy na 150 stopni. W moim starym gazowym piekarniku bezy suszą się przy tej temperaturze około 2 godziny (przez drugą godzinę drzwiczki są lekko uchylone). Beza powinna być z zewnątrz chrupiąca, delikatnie popękana w kolorze lekko kremowo-beżowym, w środku delikatna, ciągnąca.

DSC_2863

Kremówkę ubijamy na sztywno (można dodać odrobinę cukru pudru – ale beza jest już i tak słodka). Wykładamy na wystudzone bezy. Na kremówce układamy konfiturę lub świeże owoce. Posypujemy startą czekoladą.

Jeśli bezy Mini Pavlova chcemy podać dopiero następnego dnia, należy dopiero przed podaniem udekorować je bitą śmietaną – inaczej rozmiękną i zrobią się z nich „kapcie”.

DSC_2905

DSC_2901

DSC_2904

DSC_2890