Szaszłyki z wołowiny – aromatyczne, lekko pikantne, soczyste. Wołowina marynowana przez co najmniej kilka godzin nabiera kruchości i jest bardzo soczysta. Szaszłyki z wołowiny są świetnym rozwiązaniem na danie z grilla jeśli nie lubicie trochę tłustszej karkówki, kiełbasek czy kaszanki.
Składniki (na naprawdę sporo szaszłyków 🙂 ):
– ok. 0,8-1 kg wołowiny (polecam łopatkę)
– kilka cebul białych lub czosnkowych (4-5 szt.)
– kilka czerwonych papryk (3-4 szt.)
– ok. 60 dkg chudego wędzonego boczku
– 5-6 łyżek oliwy/ oleju
– sól, pieprz
– 3-4 łyżki czerwonej papryki słodkiej
– majeranek, rozmaryn (najlepiej świeży) – kilka gałązek
– 2-3 papryczki peperoncino
– 200 ml czerwonego wina
– 3-4 łyżki sosu sojowego jasnego
– 1 łyżka mielonego kminu rzymskiego
– 1 łyżka mielonego jałowca
– 3-4 ząbki czosnku
Wykonanie:
Wołowinę pokroić w podłużną kostkę (ok. 2×3 cm). Cebulę pokroić w ćwiartki. Boczek pokroić w plastry (2×3 cm, grubość 3-5 mm). Paprykę również pokroić w kostkę (także ok. 2×3 cm). Wszystko wrzucić do dużej miski lub garnka. Do osobnej miski wlać oliwę. Dodać zmiażdżony czosnek i wino. Wymieszać. Dodać pozostałe przyprawy. Gotową marynatą zalać mięso z resztą składników. Dokładanie wymieszać, by marynata pokryła wszystkie kawałki. Dodać świeże zioła i marynować kilka godzin pod przykryciem.
Na patyczki do szaszłyków nabijać kolejno cebulę, mięso, boczek i paprykę. Grillować na niewielkim ogniu (żeby mięso w środku doszło, ale nie spaliło się na zewnątrz) obracając przez około 20-30 minut. Mięso powinno być z zewnątrz zrumienione, ale przy dotyku nadal sprężyste – to gwarantuje, że w środku będzie soczyste i niewysuszone. Można podawać z sałatką tabbouleh albo zieloną sałatą z bobem.
